11 gru 2025

Z miejskich legend: Pętla

Dzisiejsza historia opowiada o głęboko smutnym, ale tajemniczym wydarzeniu, którego świadkiem była pewna kobieta. Opowiedział ją pierwotnie Ryokichi Iyama, który jest komikiem, ale także znanym opowiadaczem Kaidan.  Dzisiejszą historię usłyszał on od jednego z pracowników Thriller Night, baru Kaidan w Kabukicho, Shinjuku, w Tokyo.

Imię pracowniczki to Hana. Dziewczyna jeszcze młoda, ma około 20 lat, ale może pochwalić się już całkiem ciekawym doświadczeniem zawodowym. Pracowała jako asystentka przy produkcji filmów porno w Hokkaido, najbardziej wysuniętej na północ części Japonii. Pomagała przy obsłudze kamery i makijażu podczas kręcenia.

Pewnego razu postanowili nakręcić projekt wideo, ale nie mogli znaleźć aktorki. Cóż, treść projektu była trochę zbyt trudna. Ale poza tym miejsce zdjęć znajdowało się na Hokkaido i można tam dotrzeć tylko samolotem z innych obszarów Japonii. Musieli więc trzymać się harmonogramu przez kilka dni, jeśli zaprosili kogoś spoza Hokkaido, co również mogło być głównym powodem, dla którego nikt nie chciał powiedzieć „tak”. Ostatecznie firma produkcyjna zdecydowała się obsadzić w projekcie aktorkę-chatówkę, amatorkę, która wykonywała tego typu czynności przed kamerą internetową.

Nazwijmy ją tutaj Eiko dla wygody. Była bardzo wesołą osobą. Dużo się śmiała i lubiła dźwięk swojego śmiechu. W dniu zdjęć rozpoczęli zdjęcia, a po pewnym czasie nadszedł czas przerwy. Hana zawsze kochała opowieści Kaidan. Wiesz, teraz pracuje nawet w barze Kaidan, więc możesz poczuć jej entuzjazm, prawda?

A opowiadacze Kaidan z reguły pytają spotkanych ludzi, czy mają jakieś straszne historie.
W tym czasie Hana wypróbowała to również na Eiko. 
Hana zapytała: „Eee, tak naprawdę lubię straszne opowieści o Kaidanie, masz jakieś podobne?”
Wtedy odpowiedziała Eiko. „Straszne historie? O, chyba mam jedną!”
Jej głos nadal brzmiał radośnie, ale to, o czym później mówiła, było tak ciężkie, że trudno było to sobie wyobrazić, biorąc pod uwagę jej charakter. Urodziła się i wychowała w rodzinie bez ojca. Prawdopodobnie był to rozwód, ale w każdym razie została wychowana przez matkę.
Ale najgorsze jest to, że w dzieciństwie była ofiarą przemocy ze strony matki. Jej matka przygotowała dla niej nawet pokój, w którym często ją bito. Tak więc jej dni wyglądały tak, że była przyprowadzana do tego pokoju, bita przez matkę, a gdy matka była zmęczona i kładła się spać, w końcu ją wypuszczali.
Powiedziała, że ​​to było po prostu piekło tamtych dni.

Aż pewnego dnia. Mimo że był jeszcze dzień, Eiko została zabrana przez matkę do pokoju przemocy.
Została tam pobita jak zwykle, a jej matka znudziła się biciem jej i poszła spać, a ją w końcu wypuszczono. Jednak ból był tego dnia gorszy niż zwykle i nie mogła nawet wstać. Leżała tam, nie mogąc się ruszyć. Potem był balkon obok tego pokoju przemocy i mogła zobaczyć tam kogoś stojącego. Wyglądało to jak kobieta. Kobieta otworzyła okno i weszła do pokoju. Chciała od razu pójść do swojej mamy i zaczęła ją dusić. Kiedy Eiko to zobaczyła, nie była smutna, przestraszona ani nic. Pomyślała tylko: „Och, w końcu mama umrze”. Gdy na to patrzyła, straciła przytomność.

Czy kobieta, która mnie uratowała była…?
Kiedy obudziła się chwilę później, leżała w szpitalnym łóżku. A także była otoczona przez wielu policjantów. Powiedział jeden z nich: „Przepraszam, to będzie bardzo szokujące. Twoja matka została zamordowana. Ty też jesteś cały pokryty ranami, co się stało?”
Cóż, jeśli chodzi o rany, wyjaśniła, że ​​zrobiła to jej matka. W tym momencie Eiko poczuła, że ​​chociaż policjant powiedział jej o śmierci matki, nadal myślała, że ​​ona naprawdę nie żyje. Żadnego smutku, a raczej ulgi. Ostatecznie mordercy nigdy nie znaleziono.

Potem przygarnął ją jakiś krewny czy coś w tym stylu, po czym, gdy była już dorosła, zaczęła pracować jako dziewczyna do towarzystwa. Jednak gdy zaczęła ciągle przypominać sobie wydarzenia tego dnia, nagle coś sobie uświadomiła. Kobieta, która tamtego dnia zabiła swoją matkę, dusiła ją i z jakiegoś powodu się śmiała. A jej śmiech był dokładnie taki sam jak jej śmiech Eiko i taki sam, w jaki śmieje się teraz, gdy jest już dorosła. Na koniec Eiko opowiedziała historię Hanie.
„Wiesz, dlatego pewnego dnia uratuję siebie z dzieciństwa i zabiję swoją matkę”.

Potem przerwa się skończyła i wznowiono filmowanie, ale Hana nie miała już okazji porozmawiać z Eiko. Ale wrażenie, jakie wywarła na niej ta historia, było tak głębokie, że nawet po pewnym czasie Hana nie mogła w ogóle zapomnieć o tej historii. Wtedy Hana rozpaczliwie chciała ponownie zobaczyć Eiko i zadać jej więcej pytań. Więc zwróciła się do kogoś z firmy produkcyjnej. 
„Czy planujesz ponownie obsadzić Eiko w swoich filmach?”
Wtedy pracownik firmy produkcyjnej odpowiedział z lekko ponurym wyrazem twarzy.
„Ach, Eiko. Ummm, tak naprawdę nie możemy już z nią pracować.”
Gdy zapytała go dlaczego, odpowiedział, że Eiko popełniła samobójstwo.
Kiedy Hana to usłyszała, pomyślała.
„Może Eiko odeszła, żeby pomóc swojemu przeszłemu „ja”?”

Któż to wie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz