30 sie 2012

Yōkai, Yurei, Onryo cz..2


Kolejna część tego cyklu:

- Ohaguro-bettari - kobiece youkai, na którego twarzy widniały tylko czarne usta. Ohaguro-bettari lubiły straszyć podróżnych wykorzystując swój wygląd. Pojawiały się zabłąkanemu wędrowcowi, najpierw stojąc tyłem tak by ten od razu nie poznał ich sekretu, podobnie jak Noppera-bo. Długo nie odpowiadały na jego pytania, a gdy ten zniecierpliwiony chciał poznać ich tożsamość odwracały się do niego ujawniając swe oblicze. One również nie zabijały ludzi, a jedynie bawiły się ich strachem.

- Ubume - youkai zrodzone z dusz kobiet, które podczas porodów, lub w chwili śmierci myślały o swoich dzieciach i o tym, czy ktokolwiek zapewni im jakąś opiekę i ochronę. Opiekują się też dziećmi, których nikt nie chciał do siebie przyjąć, m.in. przynoszą im jedzenie. Często też wabią kogoś i przyprowadzają na miejsce,gdzie przebywają ukryte dzieci, prosząc jednocześnie o opiekę nad nimi. Gdy człowiek przystanie na ową prośbę spokojna Ubume może odejść. Przedstawiane są w długich białych szatach, i czarnych włosach zakrywających pól twarzy.

- Zashiki-Warashi - są to dobre duchy pod postacią dzieci. Według wierzeń gdy w domu działo się źle przybywał właśnie Zashiki Warashi i przynosił ze sobą szczęście, tak iż wszystko poczęło się pomału dobrze układać. Żyjąc z tym upiorami ludzie uświadamiali sobie także wiele ważnych życiowych prawd, o których zapomnieli.Kiedy rodzina, którą brały pod swoją opiekę zaczynała się dobrze dogadywać ze sobą, duszki te odchodziły, by nieść pomoc innym potrzebującym tego rodzinom.

- Yasha - Duchy wywodzące się z Indii. Gdy buddyzm doszedł do Japonii, Yashy włączono do kanonu japońskich demonów. Są przedstawiane jako kucające olbrzymy o ogrzej twarzy. Czasami są ukazywane jako życzliwe i chroniące ludzi byty, a czasami jako złośliwe demony, które cieszą się smakiem ludzkiego ciała.

- Hitotsume-kozo - Widmo w postaci około dziesięcioletniego dziecka, wyglądem przypominającego młodego buddyjskiego mnicha. Posiada jedno oko, jak cyklop. Wykorzystują swój wygląd by płatać ludziom figle, a zwłaszcza straszyć ich. Niektóre ze starych przesądów mówią, że obake te lubią pojawiać się ósmego dnia każdego miesiąca. Od domostwa odstraszyć ich można poprzez wystawianie lub wywieszanie koszy w których znajduje się duża ilość dziur. Zawstydzone tym, że kosz posiada wiele "oczu", a one same tylko jedno hitotsume odchodzą.

- Ko-dama - Są to ”przyrodnicze” duszki  zamieszkujące bardzo stare drzewa. Ko-dama nie można zobaczyć, lecz można usłyszeć - duchy te lubią bowiem naśladować ludzkie głosy, tworząc tym samym leśne echo.

Człowiek, który zetnie drzewo, które zamieszkuje ko-dama narazi się na jego wielki gniew sprowadzając nieszczęście nie tylko na siebie, lecz także na całą swoją wioskę. Często więc, aby chronić drzewa zamieszkiwane przez ich duchowych opiekunów oplata się wokół ich konarów poświęcone, grube sznury.

- Sazae-oni - Pewne gatunki morskich ślimaków ukończywszy trzydzieści lat mogą przeistoczyć się w obake, czyli byt nadprzyrodzony. Wyrastają im wtedy ręce i nogi, a podczas księżycowych nocy taki przeistoczony już ślimak wypływa na powierzchnię morza iw świetle księżyca tańczy na falach.

Inne legendy mówią o tym, że sazae-oni przemieniają się czasem w człowieka - zazwyczaj piękną, lubieżną kobietę. Jedna z historii o nich, dość komiczna opowiada o pewnym piracie, który uratował z morza piękną tonącą kobietę i zabrał ją do swojej kryjówki.Tam wszyscy kamraci walczyli o względy piękności. Ona sama była skłonna oddać się im wszystkim, ale potem zapragnęła każdemu z nich poucinać ich....klejnoty (w sensie oczywiście anatomicznym).

Za swoją postawę została z powrotem wrzucona do morza, gdzie przeistoczyła się w monstrualnego morskiego skorupiaka. Kto by się spodziewał takich rzeczy po zwykłych ślimakach...

Ja ne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz