Mitologia japońska posiada różnego rodzaju postacie - nie tylko
bogów, duchy czy też demony - lecz również zaliczymy do nich stwory,
gobliny etc., które potrafiły tak szkodzić, jak i pomagać - a oto i one:
- Kameowa
- Życzliwy dla ludzi goblin w postaci popękanego słoika sake
posiadający twarz i owłosione odnóża. Kameową stawały się stare słoje, o
które dbali właściciele. Po wielu latach nieużytkowania przedmiot ów
wchłaniał magię nieba i ziemi stając się właśnie tym dziwacznym
stworkiem. Posiadał on także niezwykłą umiejętność - produkowanie w
sobie nieskończonych ilości sake i ryżu. Taki magiczny słoiczek to ja
bym mogła mieć...
- Kami-kiri
- Dziwne stworki zamieszkujące góry, które znane były z tego, że
napadały na ludzi, pragnąć obciąć im włosy. Czasem zakradały się do
łaźni i tam obcinały nieświadomym ofiarom włosy. Według podań
najbardziej narażonymi na ich ataki były dziewki służebne obsługujące
łaźnię. Inną cechą, z której znane były te stworzenia było atakowanie
ludzi, którzy zamierzali poślubić przebywające w ludzkiej postaci
youkai, by uniemożliwić zawarcie niewłaściwego związku.
- Kashambo
- Kappy w postaci małego, siedmioletniego dziecka ubranego w podróżne
szaty i z głową kształtem przypominającą makówkę. W tej postaci
wędrowały po górach, choć czasem zamieszkiwały jakieś gospodarstwo. Z
początku niegroźne, lecz z czasem zaczynały płatać rozmaite figle, takie
jak płoszenie koni, lub za pomocą swojej śliny psuły krowie mleko.
- Konoha-tengu
- Jest to jeszcze młody tengu, znajdujący się na najniższym szczeblu
hierarchii tych istot. Konoha tengu żyją w stadach, z wyglądu
przypominają duże ptaki o rozpiętości skrzydeł do 2 metrów. Żerują
najczęściej nocą łowiąc ryby z pobliskich strumieni.
- Nue
- Stworzenie, które bywa opisywane dwojako. Najczęściej jednak
opisywane są jako istoty z głową małpy, ciałem psa lub szopa, kończynami
tygrysa i ogonem węża, a głos jaki wydają z siebie podobny jest do
głosu górskiego drozda. Ze względu zapewne na brzmienie jego głosu druga
wersja dodaje jego wyglądowi bardziej ptasie przymioty. Nue często
lubiły zagnieżdżać się nad dachem czyjegoś domostwa w postaci czarnej
chmury i zsyłać na człowieka koszmary, a także choroby.
- Otoroshi -
Jedne wersje mówią o nim jako o długowłosym olbrzymie o twarzy ogra,
który czatuje w wysoko usytuowanych miejscach na swoje ofiary. Gdy do
miejsca, w którym przebywa Otoroshi zbliży się jakiś wędrowiec, ten
znienacka zeskakuje na niego i go zabija.
Drugie wersje mówią o
Otoroshim jako istocie strzegącej bram świątyń. Kiedy bezbożna osoba
albo niegrzeczne dziecko przechodzi, planując psotę, Otoroshi pojawia
się, by ich ukarać.
- Shijojo
- morskie stworki o ognistorudych włosach. Prowadzą dość swawolny tryb
życia, bowiem przepełniony wieczną zabawą. W stosunku do ludzi są
neutralne, a nawet obojętne.
- Sune-kosuri
- Są to niewielkie stworzenia z wyglądu przypominające małego psa lub
też kota. Opowieści o nich pochodzą z prefektury Okayama. Według nich
ludzie przemierzając w pośpiechu pola lub lasy podczas deszczowych nocy
czuli, jak coś podobnego do małego futrzanego zwierzęcia ocierało się o
ich łydki albo okręcało wokół ich kostek. Rzadko można było wtedy
zobaczyć te stworzenia, ale ci którzy je widzieli, porównywali ich do
małych piesków lub kotków. Do dziś mawia się do ludzi chcących gdzieś
zdążyć w pośpiechu, by zbytnio nie spieszyli się bo sune-kosuri zjawi
się i ich przewróci. Jak widać nie były źle nastawione do ludzi, choć
uwielbiały im dokuczać i psocić.
- Te-naga & Ashi-naga
- czyli ludzie, z nadzwyczajnie długimi rękami i ashi-naga, czyli
ludzie z niezwykle długimi nogami. Według legend żyli w ich własnych
krajach gdzieś za morzem. Sądzono, że oba gatunki olbrzymów ustawiały
się parami (żyli w swego rodzaju symbiozie): te-naga przesiadywały na
ramionach ashi-naga. W tym układzie spędzali większość życia razem
wykonując wspólnie niemal wszystkie czynności. Pojawienie się tych
stworzeń mogło też być omenem zmiany w pogodzie.
- Tenjo-name -
Psotne stworzenia, które zamieszkiwały domostwa. Były bardzo wysokie i
posiadały długie języki, co pozwalało im napłatanie psot z których były
przede wszystkim znane: lizanie brudnym językiem sufitów na których
później powstawały brudne plamy. Czasem były także pożyteczne (jeśli
zostały do tego zmuszone) by wylizywać pajęczyny z najtrudniej
usytuowanych zakamarków. Taki darmowy czyściciel.
- Abura-sumashi
- Goblin pijacy olej, którego skóra wyglądem przypomina starego
pomarszczonego kartofla, a i jego głowa i tułów przypominają dwie
zrośnięte bulwy tego warzywa. Nie wiem w jakim celu narodził się on na
ziemi, ale to szczegół.
- Aka-name –
Nieduży stworek z baaaardzo długim językiem. Mieszka w opuszczonych
domach i łaźniach, a jego zajęciem jest ”zlizywanie” brudu z przedmiotów
codziennego użytku, najczęściej z wanien.
- Ama-no-zako –
Kobieta Tengu. Bardzo wytrzymały i potrafiący latać tysiące mil.
Posiadał bardzo silne kły, a jego układ trawienny był tak zbudowany, że
potrafił przeżuwać i trawić stal. Przedstawia się je groteskowo jako
kobiety o zwierzęcych głowach oraz długich uszach, nosach i kłach.
- Ashi-magari
– Stworzenia podobne do szopów, aktywne nocą i bardzo psotne. Lubują
się w dokuczaniu ludziom. Nocą wśród ciemnych pól i lasów czekają, aż
ktoś znajdzie się blisko ich kryjówki, a gdy nieszczęsna ofiara wchodzi w
zasięg ich ogonów, one oplatają nimi nogi wędrowca, a ten się wywraca.
- Hebi -
Po prostu węże. W przeciwieństwie do kultury europejskiej w kulturze
azjatyckiej węże z reguły postrzegane są jako istoty dobre. To właśnie
one dały początek wierzeniom o smokach, a zdarzało się, iż zamiennie
były ze sobą utożsamiane. Istnieją jednak opowieści o demonicznych
wężach - Hebi, które pod kobiecą postacią sieją ogromne zniszczenie.
- Itsumade
- Ogromna, latająca chimera (według legend o rozpiętości skrzydeł ok. 5
metrów). Ma ludzką twarz, ciało ptaka i część węża, oraz ostre jak
sztylety pazury. Według miejscowej legendy z 1334 roku pojawiła się z
nieba podczas obchodów lokalnych świąt. Świadkowie zjawiska zeznawali,
że widzieli jak istota ta oddychała ogniem, a z jej ust dało się
posłyszeć słowa: "Jak długo jeszcze? Jak długo jeszcze będę
zaniedbywany?". Te słowa jak i podobieństwo twarzy do ludzkiej
sugerowały niektórym ludziom, że istoty te zrodziły się z dusz ludzi,
którzy zmarli z głodu, bądź z wielką goryczą w swym sercu, która nie
pozwoliła im odejść w zaświaty. Chimery znane są na całym świecie,
jednak w każdej mitologii różnią się między sobą.
- Jikininki
– Inaczej po prostu Zombie. Zjadają ciała zmarłych, które najpierw
rozszarpują długimi szponami. Jedynym sposobem by przepędzić Jikininki
jest modlitwa duchownego, za duszę która stała się owym upiorem. Dusze
takie zażycia grzeszą egoizmem, pychą i chciwością. Także jeśli
znajdujecie w swoim zachowaniu zalążki takich cech, lepiej szybko je
zmieńcie, żebyście po śmierci nie stali się Jikininki...
- Tennyo (tenniny)
- pisząc o wiłach wspomniałabym o pokrewnym im kulturowo-japońskich i
chińskich niebiankach. W Japonii nazywane są one właśnie tak (ich
chińskie odpowiedniczki praktycznie niczym od nich nie odbiegają: ani
wyglądem, ani pełnioną funkcją J). Są to nieśmiertelne dziewczęta
przepięknej urody, odziane w zwiewne szaty i unoszące się w
przestworzach. Często towarzysza bogini Benten (najpiękniejszej z bogiń;
opiekunki sztuki i miłości). Istotom tym towarzyszą często cudowna
muzyka i zapachy. Często zdarzało się iż brały kąpiele w rzekach bądź
jeziorach, pozostawiając na brzegach swoje szaty. Młodzieniec, który je
znalazł, mógł je zabrać i schować, a ich właścicielkę wziąć sobie za
żonę. Często małżeństwo takiej pary było szczęśliwe i doczekiwało się
owoców swego związku- dzieci, jednak nie było trwałe. Kiedy Tennyo
znalazła swoje szaty lub stęskniona dawnego życia prosiła męża o i ich
oddanie- odchodziła na zawsze. Niektóre wersje podają, że zabierała ze
sobą i dzieci. Jest też interesująca legenda, która opowiada o pięciu
tennyo, które specjalnie dla cesarza Temmmu wykonały swój słynny taniec.
Na tę pamiątkę wybierano co jakiś czas pięć najpiękniejszych
szlachcianek, które odtwarzały go przed cesarzem (aż do VII wieku).
- Yama-inu
- Dawno temu było wiele wilków w Japonii. Jednak wiele gatunków zostało
wytępionych, a te okazy które można dziś napotkać są nielicznym
świadectwem licznego występowania tych stworzeń na wyspach japońskich. W
ludowej kulturze tego narodu wilk został uhonorowany dość szczególnym
mianem ducha gór zwanego yama-inu („dziki pies gór”), a i sama nazwa
„wilk” w języku japońskim wyraża szacunek dla tych stworzeń- okami jest
bowiem jest homonimem dla określenia "wielkiego boga". Wiele wsi i
mniejszych miejscowości usytuowanych w górach ma w swojej nazwie człon
związany w wilkami. Przypisywano im widzenie rzeczy ukrytych, a także
niezwykłą zdolność ukrycia się nawet za pojedynczym źdźbłem trzciny.
Zabicie wilka miało sprowadzić wielkie nieszczęście, będące następstwem
gniewu duchów gór.
Yama-inu można napotkać na górskich
pustkowiach i mówi się, że w zależności od tego jakim człowiek jest
takiż sam będzie stosunek tej istoty wobec niego. Jeśli człowiek jest
zły yama-inu rozszarpie go na kawałki, dobrego człowieka zaś bezpiecznie
przeprowadzi bezpiecznie przez najtrudniejsze trakty i doprowadzi do
celu (mówi się wtedy na niego: „okuri inu”) . W zamian oczekuje tylko
dobrego posiłku- warto mu w ten sposób podziękować bowiem widząc, że
człowiek jest mu wdzięczny może okazać swą pomoc następnym razem.
- Senninowie
- dokładne tłumaczenie ich nazwy to „ludzie gór”. Senninowie są
nieśmiertelnymi mędrcami, którzy w samotności poznają wszystkie sekrety
natury. Dzięki temu posiadają nadprzyrodzone moce takie jak
podporządkowanie sobie: zwierząt, żywiołów i martwych przedmiotów; oraz
możliwość latania. Tak jak wspomniałam, żyją w samotności, ale czasem
spotykają się na wspólnych medytacjach, lub umilić czas: muzyką i
poematami-zdarza się to jednak niezwykle rzadko. Zdarza się także, że
któryś z nich od czasu zejdzie na dół podejrzeć to co się dzieje na
dole. Jest legenda mówiąca o jednymi z nich, który przelatując nad
ziemią dostrzegł piękną dziewczynę. Kiedy ją spostrzegł, akurat prała, a
najbardziej urzekły go jej białe, zgrabne stopy( każdy kto choć trochę
zna kulturę japońską wie jakie spaczenie mają mieszkańcy tego kraju na
punkcie stóp :P) Zakochany w niej spadł na ziemię i do końca swych dni
żył szczęśliwie u jej boku. Stad wniosek, że mędrcy ci mogą się wiązać z
śmiertelniczkami. Jednak wtedy tracą swą moc i nieśmiertelność- stając
się zwykłymi śmiertelnikami. Niestety- tak jak opowiada zakończenie
legendy nie żyją zbyt długo (może kilka lat).
- Konaki-jiji - Jest
to stwór w zamieszkujący górskie przełęcze, kryjący się zazwyczaj w
górskich wnękach. Tam pod postacią dziecka płacze, oczekując, aż któryś z
wędrowców go odnajdzie i weźmie na ręce. Gdy to się stanie Konaki-jiji
przemienia się w swoją prawdziwą postać czyli 188-376 kilogramowego
starca, który zagniata nieszczęśnika.
- Yama-oroshi
- Jest to stwór czający się we wnękach górskich przełęczy posiadający
oddech o olbrzymiej, nadludzkiej sile tworzący się w potężne wiry. Jedna
z legend o tych stworzeniach opowiada o zbłąkanym wędrowcu, który
szukał schronienia w rozlatującej się, starej chacie. Okazało się, że
zamieszkuje ją właśnie yama-oroshi. Stwór wytłumaczył wędrowcowi by
nie obawiał się go i zaoferował mu swoją pomoc- pomógł mu wrócić do
wioski niesionym na jego oddechu, który nie wyrządził mu krzywdy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz