Przedstawiona tu legenda należy do tych fikcyjnych, ale w pewnym stopniu przedstawia prawdopodobną opowieść, związaną z autentycznymi wydarzeniami i zjawiskami. Jedna z najbardziej popularnych historii dotyczy pożaru centrum handlowego Shirokiya w 1932 roku. Sam budynek miał siedem pięter. a główne zdarzenia odbywały się na ostatnim, siódmym.
Legenda, zbudowana wokół tragicznego incydentu, głosi, że doprowadził on do obyczajowego przełomu i właśnie od tego momentu Japończycy zaczęli... nosić bieliznę. Jeszcze na początku XX wieku mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni zarówno odświętne kimona, jak i codzienne yuakaty zakładali bezpośrednio na nagie ciało. Zgodnie z miejskim mitem, kobiety ewakuowane z płonącego centrum, odmówiły skoku na przygotowane przez strażaków płachty, bojąc się, że podwinięte kimona odsłonią zbyt wiele. Skromność okazała się dla nich ważniejsza, niż ratowanie życia i zginęły w śmiertelnych płomieniach. Wydarzenie to, jak mówi legenda, stało się przyczyną wprowadzenia do japońskiej mody bielizny, która stanowiła oczywisty element zachodnich strojów. Choć mit o obronie skromności już dawno został obalony, legenda wciąż funkcjonuje w powszechnej świadomości Japończyków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz