Mindoro jest jedną z większych wysp archipelagu Filipińskiego. Zamieszkuje ją ponad 600 tysięcy ludzi zajmujących się rolnictwem i rybołówstwem. To ostatnie zajęcie zostało ostatnio bardzo mocno zredukowane, gdyż ryb w okolicznych morzach jest jak na lekarstwo. Wychodzą błędy popełnione lata temu, gdy filipiński rząd sprzedał licencję na połowy ogromnym chińskim koncernom. Ryby zniknęły co oznacza, że rolnictwo stało się głównym źródłem utrzymania licznych mieszkańców Filipińskich wysp. Jednak rolnictwo potrzebuje przestrzeni, a tą zdobywa się wycinając prastare lasy podzwrotnikowe i przepiękną wilgotną dżunglę dającą życie ogromnej ilości zwierząt i roślin. Na Mindoro żyje wiele gatunków endemicznych, takich jak Bubalus Mindorensis czyli wół mindorski.
W przeciągu ostatnich kilkudziesięciu lat na wyspie Mindoro pozostało niewiele ponad 20 procent dawnych, dzikich lasów. Reszta została wycięta, a tereny niegdyś zarośnięte dżunglą zmieniono w pola uprawy ryżu, bananów, rambutanów i palm kokosowych.
O plemieniu
Obecnie centrum wyspy objęte zostało ochroną i zmienione w Park Narodowy. Jest to o tyle ważna decyzja, że na wyspie żyje jedno z ostatnich dzikich plemion w tej części świata – Plemię Mangyan z Mindoro.
Plemię Mangyan to grupa etniczna zamieszkująca wyspę od tysięcy lat. To oni są prawowitymi właścicielami tej ziemi i jej najdawniejszymi mieszkańcami. Plemię to niegdyś liczne, dziś zdziesiątkowane wpływem cywilizacji, jest zaledwie ciekawostką w historii wyspy Mindoro.
Mapa przedstawiająca obszary na których żyją odłamy plemienia Mangyan na wyspie Mindoro.
Ludzie plemienia Mangyan po części wtopili się już w filipińską społeczność wyspy, lecz dość spora grupa pozostała wierna swoim wierzeniom i stylowi życia. Dziś mieszkają oni w najtrudniej dostępnych, górzystych rejonach wyspy. Żyją z tego co uda im się znaleźć lub upolować, dokładnie tak jak ich przodkowie tysiące lat temu.
Niestety mieszkańcy wyspy Mindoro dość niedbale i niefrasobliwie podchodzą do praw Mangyan. Nim centrum wyspy objęto ochroną, mieszkańcy nabrzeża często zagarniali co lepsze połacie ziemi należącej do plemienia. Nie pomaga też to, że Mindoro jest bardzo bogata w surowce naturalne. Już Hiszpanie na samym początku kolonizacji, odkryli tu spore złoża metali w tym złota i srebra. Nawet nazwa wyspy pochodzi od hiszpańskich słów Mina de Oro, co oznacza kopalnię złota.
O religii
Ostatni, naprawdę pierwotni przedstawiciele Mangyan żyją w niedużych grupach w centralnej części wyspy. Solą w oku reszty mieszkańców Filipin jest ich religia, nosząca nazwę Animizm. Jest to wiara w to, że wszystko co istnieje posiada duszę i wartość duchową. Dotyczy to ludzi, zwierząt i roślin ale także przedmiotów i wytworów natury.
Rdzenni mieszkańcy Mindoro wierzą, że kamienie i rzeki mają własną duszę. Nawet szałasy, które budują, rzeczy które noszą na sobie, chmury i wiatr obdarzone są energią duchową. Należy im się zatem szacunek i uwaga jak każdej istocie. Co więcej, nie widzą oni różnicy między istotą a przedmiotem. Dla nas, zupełnie niezrozumiała jest idea Animizmu, która pozwala przypisać duszę również zupełnie abstrakcyjnym rzeczom, takim jak imiona czy opowieści. Członkowie plemienia żyją zgodnie z wiarą swych przodków nie uważając jej nawet za religię. Dla nich jest ona czymś tak naturalnym, jak oddychanie i samo życie. Co więcej w ich oryginalnym języku nie ma nawet słowa opisującego religie.
W głębi wyspy Mindoro jest wszystko czego mogą potrzebować żyjące tam prymitywne plemiona.
Z badań antropologów wynika, że Animizm jest pierwszym i podstawowym systemem wierzeń ludzi plemiennych. Dopiero później wraz z rozwojem kultury narodziły się inne, bardziej skomplikowane religie. U rdzennych mieszkańców Mindoro pojawiają się już ślady rozbudowanych obrzędów i rytuałów co może świadczyć o tym, że wpływ świata zewnętrznego zaczyna odciskać na nich swoje piętno.
Mindoro to dość górzysta wyspa. Jej najwyższym punktem jest góra Mount Halcon o wysokości trochę ponad dwóch i pół tysiąca metrów. Wokół niej jednak, sterczy w niebie bez liku mniejszych i większych wzniesień. Godne uwagi są wspaniałe widoki rozciągające się daleko z porośniętych lasem wzgórz. Nie da się zapomnieć urokliwych odgłosów dżungli, zapachu czy ogólnej atmosfery.
Ludzie plemienia Mangyan słyną z tego, że są niezwykle pokojowym ludem, niemal zupełnie pozbawionym zawiści, złości czy jakiejkolwiek przemocy.
Z ciekawostek
- Do dziś istnieją wioski w górach Mindoro, w których nie widziano jeszcze białego człowieka.
- Wielu przedstawicieli plemienia Mangyan nie potrafi pływać, co na Filipinach jest czymś niezwykłym.
- Szacuje się, że po dziś dzień żyje ponad 100 tysięcy członków plemienia Mangyan, z czego kilka tysięcy prowadzi zupełnie odizolowany tryb życia.
- Plemię Mangyan posiada własny język i jest on różny od tego jakim posługują się Filipińczycy z Mindoro. Co ciekawe należy on również do zupełnie innej rodziny języków. Naukowcy ze zdziwieniem doszukali się w języku Mangyan podobieństw do mowy ludzi pochodzących z Nepalu.
- Ponad 10 procent ludzi plemienia wyznaje najstarszą ze znanych religii – Animizm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz