30 wrz 2024

Aoshima - wyspa kotów



Jest takie miejsce na świecie, gdzie na małym skrawku ziemi mieszka więcej kotów niż ludzi. Aoshima to niewielka japońska wyspa położona w prefekturze Fukuoka, gdzie na jednego mieszkańca przypada kilka kotów. Według danych z 2018 roku na tej niewielkiej wyspie mieszkało 13 osób i ponad 120 kotów.


Historia wyspy
W 1945 roku Aoshimę, która była wówczas prężnie działającą wioską rybacką zamieszkiwało około 900 osób. Skąd na wyspie wzięły się koty? Okazuje się, że na wyspę sprowadzili je rybacy, którzy mieli problem z myszami. Po II wojnie światowej ze względu na tzw. „Japoński Cud Gospodarczy” wyspa zaczęła się powoli wyludniać – młodzi ludzie w poszukiwaniu pracy migrowali do innych części kraju, a na wyspie pozostali tylko starsi (dziś średnia wieku mieszkańców wyspy to 75 lat) i koty (które rozprawiły się z myszami). W międzyczasie populacja kotów wymknęła się spod kontroli.


Wyspa kotów - obraz obecny
Niektóre źródła podają, że jeszcze w 2013 roku na wyspie mieszkało 50 osób. W 2018 jak już wspomnieliśmy pozostało 13 mieszkańców i mnóstwo kotów. W 2012 roku zdjęcie zrobione na wyspie przez fotografa, który podpisał się nickiem Fubirai trafiły do niezwykle popularnego serwisu Buzzfeed, co dodatkowo rozsławiło „wyspę kotów”.

Jeśli jednak macie zamiar już dziś zarezerwować lot do Japonii, by odwiedzić to niesamowite, kocie królestwo, to muszę Was zmartwić – na „wyspę kotów” prom kursuje jedynie 2 razy dziennie (podróż trwa 30 minut), a liczba turystów jest ograniczona. Ponadto nie można kupić biletów na prom z wyprzedzeniem, a na samej Aoshimie nie ma hoteli, hosteli, ani sklepów. Jeśli więc uda Wam się kupić bilet na prom pamiętajcie, by pokarm dla kotów nabyć wcześniej :). Mruczące stworzenia można spotkać w każdym zakątku wyspy, a koty krążą wokół gości prosząc o jedzenie i pozując do zdjęć. Na wyspie obowiązuje całkowity zakaz przyjeżdżania z psami.Co dalej z kotami? Jak podaje wikipedia władze zdecydowały się na sterylizację kotów by zapanować nad ich populacją.

18 lutego 2016 roku na twitterze pojawił się wpis wolontariusza, który zajmuje się kotami na wyspie, w którym prosił o przesłanie jedzenia dla kotów na wyspę. Ze względu na złe warunki atmosferyczne na wsypę nie można było dostać się przez kilka dni, w związku z czym kończył się zapas karmy dla kotów. Internauci zareagowali bardzo szybko – zaledwie 2 dni później zamieszczono tweet z informacją, że na wyspę trafiło tyle karmy, że nie było jej gdzie składować!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz