"Mnisi! Kiedy odejdę, szanujcie i
podtrzymujcie wskazania. Postępowanie w zgodzie ze wskazaniami jest jak
pojawienie się światła w ciemnościach, lub podobne jest to temu, gdy
biedak znajdzie wielki skarb. Powinniście wiedzieć, że wskazania są jak
wasz nauczyciel. Kiedy macie wskazania, to tak jakbym pozostawał na
świecie. Ci z was, którzy podtrzymują wskazania, nie powinni angażować
się w handel, nie powinni posiadać pól i domostw, panować nad innymi
ludźmi lub trzymać służących i zwierząt. Powinniście powstrzymywać się
od hodowania roślin i gromadzenia majątku, tak jakbyście unikali ognia.
Nie powinniście ścinać trawy i drzew, orać na roli czy kopać ziemi,
robić lekarstw, czynić przepowiedni, obserwować ruchu gwiazd,
przepowiadać faz księżyca, obliczać szczęśliwe dni w kalendarzu.
Kontrolujcie
swoje ciała, jedzcie o właściwych porach i prowadźcie się w czystości.
Nie powinniście angażować się w ziemskie sprawy lub służyć jako
posłańcy, uprawiać magię, mieszać napoje lecznicze lub pozostawać w
zażyłych znajomościach z ważnymi osobistościami. Żadna z tych rzeczy nie
powinna być czyniona. Z jasnym i czystym umysłem powinniście poszukiwać
przebudzenia. Nie powinniście ukrywać swoich niewłaściwych czynów,
wyrażać fałszywych poglądów lub sprowadzać innych ludzi na manowce.
Otrzymując cztery rodzaje ofiar powinniście wiedzieć jaka jest właściwa
ilość i bądźcie zadowoleni z tego, co otrzymacie. Kiedy otrzymujecie
ofiary, nie powinniście ich gromadzić.
Teraz powiem wam jak ochraniać wskazania.
Wskazania
są podstawą prawdziwego wyzwolenia, dlatego nazywane są Pratimoksza
"tym, co prowadzi do wyzwolenia''. Opierając się na wskazaniach
spowodujecie pojawienie się wszystkich dhjan i wiedzy o zaniknięciu
cierpienia. Z tego powodu powinniście utrzymywać wskazania i nie
pozwolić by zostały złamane. Kiedy podtrzymujecie wskazania osiągniecie
cnotę. Kiedy ich nie podtrzymujecie, żadna zasługa się nie pojawi.
Dlatego powinniście wiedzieć, że wskazania są domem duchowej równowagi,
która jest ostateczną zasługą.
Mnisi! Kiedy pozostajecie przy
wskazaniach powinniście kontrolować pięć zmysłów, nie pozostawiajcie ich
bez kontroli, nie pozwólcie by zostały ogarnięte przez pięć pożądań.
Podobnie jak pastuch wymachujący kijem, by nie pozwolić krowom wejść na
czyjeś pole. Jeśli folgujecie pięciu zmysłom, to wówczas pięć pragnień
zostanie uwolnionych i nie będziecie zdolni ich kontrolować. Lub jest to
podobne do dzikiego konia, który, gdy nie jest pod kontrolą bata, wpada
w rów ciągnąc za sobą jeźdźca. Cierpienie z rany zadanej przez bandytę
pozostaje na całe życie, ale szkoda zadana przez pięć zmysłów trwa przez
wiele żywotów tworząc olbrzymi ból i cierpienie. Nie odrzucajcie
uważności. Z tego powodu mędrzec kontroluje swoje zmysły i nie podąża za
nimi, pilnuje ich jak więźniów i nie pozwala im wędrować. Jeśli puszcza
je wolno, to są już wygaszone.
Mistrzem pięciu zmysłów jest
umysł. Z tego powodu powinniście kontrolować umysł. Powinniście bać się
umysłu bardziej niż jadowitych żmij, dzikich bestii czy mściwych
bandytów. Nawet wielkie pożary i straszne powodzie trudno porównać do
tego. Jest to podobne do człowieka, który biegnąc ze słoikiem miodu w
dłoni patrzy tylko na miód i nie widzi głębokiej dziury lub jak oszalały
słoń bez łańcucha albo małpa skacząca wokół drzewa; każde z nich trudno
jest opanować. Opanujcie swój umysł natychmiast i nie pozwólcie, by
biegał jak dziki. Kiedy umysł jest opanowany przez złe nawyki, stracicie
dobrą okazję urodzenia się jako człowiek. Jeśli umiecie kontrolować
umysł w jednym miejscu, nie ma niczego, czego nie mógłbyś osiągnąć.
Dlatego powinniście się szczerze wysilać i opanować swoje umysły.
Mnisi!
Kiedy otrzymujecie jedzenie i picie powinniście traktować je jak
lekarstwo. Nie bierzcie więcej tego, co lubicie i mniej tego, czego nie
lubicie. Po prostu weźcie tyle ile potrzebuje wasze ciało i unikajcie
głodowania i pragnienia. Podobnie jak pszczoła, która bierze nektar z
kwiatów nie odbierając im zapachu i koloru. Podobnie wy mnisi
powinniście przyjmować tylko tyle, ile potrzebujecie, by uniknąć
przysparzania innym kłopotów. Nigdy nie proście za dużo i nie niszczcie
dobrej motywacji ofiarodawców. Jest to podobne do mądrego człowieka,
który zna siłę swojego wołu i nie przeciąża go.
Mnisi! W ciągu
dnia praktykujcie dobre nauki [Dharmy] z determinacją. Nie pozwólcie, by
wasz czas został stracony. Podobnie wieczorem i przed wschodem słońca
nie osłabiajcie swoich wysiłków. W nocy recytujcie sutry. Tak
powinniście praktykować w swoim życiu. Nie pozwólcie, by życie minęło na
próżno bez żadnego osiągnięcia z powodu snu. Pamiętajcie, że cały świat
jest trawiony przez ogień nietrwałości. Poszukujcie przebudzenia i nie
poddawajcie się senności. Pragnienia zawsze są gotowe zabić człowieka
nawet bardziej niż najbardziej niebezpieczny wróg. Jak możecie w takiej
sytuacji ulegać senności i zmniejszać swoją czujność? Pragnienia są
jadowitym wężem śpiącym w waszym umyśle. Nie różnią się od czarnej kobry
śpiącej w waszym pokoju. Przepędźcie ją włócznią wskazań. Możecie spać
spokojnie tylko wtedy, kiedy nie ma śpiącego węża. Jeśli śpicie, kiedy
wąż wciąż tam jest, jesteście bez sumienia. Szata sumienia jest
najlepsza spośród wszystkich szat. Sumienie jest jak żelazna włócznia,
która kontroluje czyjeś niewłaściwe postępowanie. Dlatego mnisi
powinniście zawsze podążać za swoim sumieniem i nie wolno wam go
ignorować nawet przez chwilę. Jeśli porzucicie swoje sumienie, stracicie
wszystkie zasługi. Ktoś, kto zna poczucie wstydu, zna dobre nauki
[Dharmy]. Kto nie zna wstydu, niczym nie różni się od dzikich bestii.
Mnisi!
Jeśli ktoś ćwiartuje wasze ciało, musicie kontrolować swój umysł i nie
pozwolić by powstała w waszym sercu nienawiść. Podobnie musicie pilnować
waszych ust, by nie opuściły ich złe słowa. Jeśli poddacie się
nienawistnym myślom, stworzycie przeszkodę na swojej drodze i stracicie
dobrodziejstwo wcześniej zebranych zasług. Cierpliwość jest cnotą,
której nie może się równać nawet utrzymywanie wskazań czy praktykowanie
ascezy. Ktoś, kto praktykuje cierpliwość może być prawdziwie nazywany
pełną siły, wielką istotą. Kto nie potrafi zaakceptować trucizny
przemocy z cierpliwością i radością, tak jakby pił nektar bogów, nie
może być nazywany człowiekiem mądrości, który wstąpił na Drogę. Dlaczego
tak jest? Ponieważ złe skutki nienawiści niszczą wszystkie dobre nauki i
wasze dobre imię i inni ludzie obecnie i w przyszłości nie odczują
przyjemności w widzeniu tego. Powinniście wiedzieć, że nienawiść jest
mocniejsza niż szalejący ogień. Zawsze trzymajcie się na baczności i nie
pozwólcie wkraść się gniewowi. Żaden bandyta nie potrafi skraść więcej
niż nienawiść. Zwykli ludzie, którzy mają pragnienia i nie praktykują
Drogi, nie mają nauk, dzięki którym mogliby kontrolować siebie. Nawet
gniew i nienawiść są dla nich czymś wybaczalnym. Ci, którzy opuścili
swoje domy i praktykują drogę nie-pożądania, nigdy nie powinni pozwolić
powstać gniewowi i nienawiści, tak jak błyskawica nie powstaje w lekkiej
puchowej chmurze.
Mnisi! Pamiętajcie o swoich ogolonych głowach.
Porzuciliście już ozdoby, nosicie proste szaty i praktykujecie
żebraninę. Spójrzcie na siebie w następujący sposób: Kiedy pojawia się
duma, powinniście natychmiast ją unicestwić. Rosnąca duma [pycha] jest
czymś niewłaściwym nawet dla tych, którzy pozostają w świecie, a cóż
dopiero dla tych, którzy "opuścili dom'' i zostali mnichami, opanowali
swoje ciała i praktykują żebraninę, by osiągnąć wyzwolenie?!
Mnisi!
Nieszczery umysł nie jest w zgodzie z Drogą. Dlatego powinniście
praktykować szczerość [i otwartość]. Musicie wiedzieć, że nieszczery
umysł jest jedynie przyczyną oszustwa [i fałszu]. Dlatego ktoś, kto
wstąpił na Drogę nie powinien przebywać w takim stanie [nieszczerości].
Mnisi z tego powodu powinniście mieć prostolinijny umysł i działać na
zasadzie szczerości.
Mnisi! Powinniście wiedzieć, że osoba mająca
wiele pragnień i poszukująca własnego zysku doświadcza wielu cierpień.
Osoba nie mająca wielu pragnień, nie szukająca i nie pragnąca niczego
nie ma takich smutków. Po prostu nie utrzymujcie wielu pragnień.
Ponieważ daje to wszystkie dobre zasługi, szczególnie powinniście
praktykować ograniczanie swoich pragnień. Osoba posiadająca tylko kilka
pragnień nie manipuluje umysłami innych ludzi przez nieszczerość, ani
nie jest porywana przez sześć organów zmysłów. Umysł osoby praktykującej
ograniczenie pragnień jest spokojny i nie jest trapiony zmartwieniami.
Cokolwiek już posiadacie, jest już wystarczające. Nigdy nie ma w tym
niedostateczności. Dla kogoś, kto ma tylko kilka pragnień, istnieje
Nirwana. Taka jest praktyka ograniczania pragnień.
Mnisi! Jeśli
chcecie być wolnymi od wszystkich cierpień, powinniście wiedzieć, czym
jest stan prawdziwego zadowolenia. Stan zadowolenia jest warunkiem
powodzenia i odprężenia. Ktoś, kto jest zadowolony jest szczęśliwy nawet
wtedy, gdy ma tylko ziemię do spania. Ktoś, kto nie jest zadowolony,
nie ma satysfakcji nawet wtedy, gdy zamieszkuje w niebiańskim pałacu.
Kto nie jest zadowolony, jest biedny, bez względu na to, jakie może
posiadać bogactwa. Kto jest zadowolony jest bogaty bez względu na to,
jakie cierpi niedostatki [jak jest biedny]. Niezadowolony jest wciąż
szarpany przez pięć zmysłowych pragnień, dlatego zadowolony odczuwa
wobec niego litość. Taka jest praktyka zadowolenia.
Mnisi! Jeśli
poszukujecie błogosławieństwa nieprzemijającego spokoju, musicie
pozostawić za sobą hałas społecznych grup i żyć samotnie w cichym
odosobnieniu. Kto żyje samotnie, jest szanowany przez Indrę i innych
bogów. Z tego powodu powinniście pozostawić swoją i inne grupy i żyć
samotnie w samotnym miejscu zaprzątnięci przerwaniem przyczyny
cierpienia. Kto lubi przebywać w towarzystwie, cierpi z powodu bycia w
towarzystwie podobnie jak drzewo, na którym żyje stado ptaków, narażone
jest na uschnięcie. Jeśli jesteście przywiązani do świata, zanurzycie
się w zwykłym cierpieniu, tak jak stary słoń tonący w bagnie nie może
wydostać się z niego sam. Taka jest praktyka odosobnienia.
Mnisi!
Jeśli z oddaniem praktykujecie właściwy wysiłek, nic nie będzie dla was
trudne. Z tego powodu powinniście praktykować właściwy wysiłek, tak jak
kapiące krople wody, które potrafią wydrążyć dziurę w skale. Jeśli
praktykujący ma skłonności do lenistwa, to jest to podobne komuś, kto
usiłuje wzniecić ogień przez tarcie dwóch kawałków drewna i zaprzestaje
zanim drewno stanie się gorące. Nawet jeśli chce wzniecić ogień w ten
sposób, nigdy go nie uzyska. Taka jest praktyka właściwego wysiłku.
Mnisi!
Bądźcie uważni, kiedy szukacie nauczyciela lub duchowego przyjaciela.
Jeśli nie tracicie uważności, to namiętności nie mogą się wkraść.
Dlatego zawsze powinniście podtrzymywać uważność. Jeśli ją utracicie, to
stracicie wszystkie zasługi. Jeśli siła waszej uważności jest wielka,
nie zostaniecie zranieni przez pięć zmysłów i pożądań. Nawet jeśli się
pojawią, to [dzięki uważności, ostrożności] będzie to jak w czasie
bitwy, gdy nosicie na sobie zbroję, nie będziecie się niczego obawiać.
Taka jest praktyka nie tracenia uważności [i ostrożności].
Mnisi!
Jeśli zjednoczycie swój umysł, to pozostanie on skoncentrowany. Jeśli
umysł jest skoncentrowany, to możecie rozpoznać oznaki powstawania i
zanikania wszystkich rzeczy w świecie. Dlatego powinniście praktykować
koncentrację z oddaniem. Gdy osiągniecie koncentrację, umysł nie będzie
rozproszony. Jest to podobne do domostwa, które zbiera wodę w zbiorniku i
utrzymuje go w dobrym stanie, by woda nie wyciekała, podobnie
praktykujący koncentruje się w medytacji, by nie wyciekała woda
mądrości. Taka jest praktyka koncentracji.
Mnisi! Jeśli
posiadacie mądrość, nie będziecie pożądliwi. Zawsze sprawdzajcie siebie i
nie pozwólcie sobie na utratę mądrości. Wówczas, dzięki mojej nauce,
możecie osiągnąć wyzwolenie. Jeśli nie czynicie tego, to nie podążacie
Drogą, nawet nie jesteście świeckimi uczniami. Mądrość jest mocnym
statkiem, który niesie was przez morze starości, choroby i śmierci. Jest
wielką lampą rozświetlającą ciemności, doskonałym lekarstwem na
wszystkie choroby, ostrą siekierą ścinającą drzewo namiętności [splamień
i skalań]. Dlatego mnisi, powinniście przez słuchanie, myślenie
[zastanowienie się] i praktykowanie zwiększać swoją mądrość. Jeśli
posiadacie jaśniejącą mądrość, będziecie mieli jasny wgląd w naturę
rzeczy nawet swoimi fizycznymi oczyma. Taka jest mądrość.
Mnisi!
Jeśli popadniecie w różnego rodzaju bezmyślne rozmowy, wasz umysł
zostanie pomieszany. Nawet jeśli opuściliście dom, nie osiągniecie
wyzwolenia. Z tego powodu mnisi, powinniście natychmiast porzucić
pomieszane myśli i zbędne rozmowy. Jeśli chcecie osiągnąć
błogosławieństwo Nirwany, wystarczy tylko zakończyć zło zbędnych rozmów.
Taka jest praktyka unikania zbędnego mówienia.
Mnisi! Pośród
wszystkich dobrych czynów, musicie skoncentrować się całym sercem na
unikaniu samo pobłażania sobie z taką samą mocą, jakbyście usiłowali
uniknąć bandyty. Przynosząca dobro nauka wielce współczującego Czczonego
przez świat została teraz zakończona. Mnisi powinniście starać się o
to, by z oddaniem praktykować nauki Dharmy. Czy żyjecie w górach, nad
wodą, pod drzewem, w odludnym miejscu lub w spokojnym miejscu skierujcie
swoje umysły na naukę Dharmy, którą otrzymaliście, i nie pozwólcie, by
została zapomniana. Zawsze starajcie się praktykować z właściwym
wysiłkiem. Jeśli umrzecie na darmo nie uczyniwszy niczego, to będziecie
żałowali tego w przyszłości. Jestem jak dobry lekarz, który rozpoznaje
chorobę i przepisuje właściwe lekarstwo, ale czy zostanie ono zażyte czy
nie, nie zależy od lekarza. Jestem jak dobry przewodnik, który pokazuje
ludziom najlepszą drogę, ale jeśli nie pójdą nią po tym, gdy o niej
usłyszeli, nie jest to wina przewodnika.
Mnisi! Jeśli macie
jakieś wątpliwości dotyczące czterech szlachetnych prawd spytajcie się
teraz. Nie utrzymujcie wątpliwości bez próby rozwiązania ich.'' Czczony
Przez Świat trzykrotnie spytał się mnichów, ale nikt w zgromadzeniu nie
przemówił, ponieważ nikt nie miał żadnych wątpliwości.
Wówczas
Aniruddha widząc na wskroś umysły zgromadzonych powiedział do Buddhy:
"Czczony Przez Świat! Nawet jeśli księżyc miałby stać się gorący, a
słońce chłodne, cztery szlachetne prawdy nauczane przez Buddhę nie mogą
się zmienić. Prawda o cierpieniu nauczana przez Buddhę jest o prawdziwym
cierpieniu, które nie może zamienić się w szczęście. Przywiązanie jest
prawdziwą tego przyczyną i nie ma żadnej innej przyczyny. Cierpienie
zostaje zniszczone, kiedy przyczyna cierpienia zostaje zniszczona. Droga
zniszczenia cierpienia jest prawdziwą drogą i nie istnieje żadna inna
droga. Czczony Przez Świat! Wszyscy zgromadzeni tu mnisi są pewni i nie
mają żadnych wątpliwości co do czterech szlachetnych prawd. Jeśli w tym
zgromadzeniu są tacy, którzy nie dokończyli swojej pracy, będą smutni,
gdy zobaczą odchodzącego Buddhę. Ale nawet ci, którzy zaledwie wstąpili w
nauki Dharmy osiągną przebudzenie, gdy usłyszą słowa Buddhy, podobne to
będzie, jakby w ciemności nocy snop światła oświetlił drogę. Jeśli są
tacy, co już urzeczywistnili swoje zadanie i przekroczyli morze
cierpienia, będą mieć tylko taką myśl: "Jakże szybko odchodzi Czczony
Przez Świat!''
Gdy Aniruddha wypowiedział te słowa, wszyscy
zgromadzeni jasno zrozumieli znaczenie czterech szlachetnych prawd. Lecz
Czczony Przez Świat pragnąc, by wszyscy obecni na tym wielkim
zgromadzeniu stali się mocniejsi, dalej do nich przemawiał z umysłem
wielkiego współczucia:
Mnisi! Nie rozpaczajcie! Nawet gdybym miał
żyć na świecie przez całą kalpę, nasze spotkanie musiałoby mieć kres.
Nie może być spotkania bez rozstania. Nauka, która przynosi korzyść
zarówno nam samym jak i innym dopełniła się. Nawet gdybym miał żyć
dłużej, nie byłoby niczego do dodania do mojej nauki. Ci, którzy mieli
się przebudzić, czy to w niebiosach czy pośród istot ludzkich, wszyscy
się już przebudzili. Ci, którzy jeszcze się nie przebudzili, wszyscy
posiadają warunki do osiągnięcia przebudzenia. Jeśli wszyscy moi
uczniowie będą praktykować moje nauki przez pokolenia począwszy od
teraz, ciało Dharmy Tathagathy będzie zawsze istnieć i nie ulegnie
zniszczeniu.
Zatem powinniście wiedzieć, że wszystkie rzeczy na
świecie są nietrwałe; łączenie się nieuchronnie oznacza rozdzielanie
się. Niech to was nie kłopocze, gdyż jest to naturą życia. Pilnie
praktykując właściwy wysiłek, musicie niezwłocznie poszukiwać
wyzwolenia. Światłem mądrości rozproszcie ciemności niewiedzy. Nic nie
jest bezpieczne. Wszystko w tym życiu jest niepewne.
Teraz
osiągnę Parinirwanę. Jest to niczym pozbywanie się złej choroby. Tą złą
rzeczą, którą powinniśmy porzucić jest to, co zwiemy ciałem. Jest ono
pogrążone w morzu narodzin, starości, choroby i śmierci. Jakże ktoś
mądry mógłby nie radować się porzucając je?
Mnisi! Powinniście
zawsze poszukiwać drogi wyzwolenia. Wszystkie rzeczy na tym świecie, czy
to poruszające się czy też nie, charakteryzują się zanikiem i
niestałością.
Teraz dość! Nie mówcie nic! Czas upływa. Zaraz przekroczę na drugi brzeg. Oto moja ostatnia nauka. KONIEC.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz