Młodzieniec z Matsue powracał do domu z weselnego przyjęcia gdy ujrzał,
tuż przed domem, świetlika. Zatrzymał się na chwilę zaskoczony widokiem
owada w mroźną, zimową noc gdy wokoło leżały połacie śniegu. Gdy tak
stał zastanawiając się nad tym faktem, świetlik podleciał do niego.
Młodzieniec spróbował uderzyć go swoim kijem, lecz owad odleciał do
niedalekiego ogrodu.
Następnego dnia zapukał do sąsiada by
opowiedzieć mu wczorajszą przygodę. Drzwi otworzyła mu najstarsza córka.
Na jego widok zawołała, „Nie wiedziałam, że to ty, a jeszcze przed
chwilą o tobie myślałam. Wczoraj śniło mi się, że jestem świetlikiem.
Wszystko było realistyczne i przepiękne, a gdy śmigałam tam i z
powrotem, ujrzałam ciebie. Podleciałam do ciebie i chciałam się
pochwalić, że nauczyłam się latać, lecz ty odpędziłeś mnie kijem. To
wydarzenie nadal mnie przeraża.”
Młodzieńcowi gdy usłyszał te słowa z ust narzeczonej, odebrało mowę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz