Tradycja masowania bańkami chińskimi liczy sobie już ponad 3000 lat. Dawniej stosowano je, by zmniejszyć bóle pleców i stawów, ale obecnie najczęściej stosuje się je w walce z cellulitem. Masaż poprawia ukrwienie tkanek, przyspiesza przemianę materii, ujędrnia i wygładza skórę oraz ułatwia wchłaniane działanie stosowanych po zabiegu preparatów wyszczuplających.
Jak to wygląda?
Otóż terapeuta rozpoczyna od nałożenia olejku na masowane części ciała, by ułatwić przesuwanie po niej baniek. Następnie przysysa gumowe bańki do skóry i okrężnymi ruchami masuje miejsca, gdzie gromadzi się cellulit.
Masować można także plecy i brzuch.
Nie stosuje się ich w miejscach, na których jest mało mięśni i tkanki tłuszczowej.
Czas wykonywania zabiegu: od 20 do 30 min.
Jak często?
Prawidłowo wykonywany zabieg zadziała szybko i skutecznie a same efekty widać już po kilku zabiegach. Jednak najlepsze rezultaty uzyskamy po serii12 masaży, które powinny sie odbywać co 3 dni.
Cena zabiegu: 40- 60 zł.
Przeciwwskazania:
- chorzy z zaburzeniami krzepliwości krwi,
- ze skłonnościami do wylewów podskórnych i obrzęków
- nie poleca sie chorym z nowotworami, z gruźlicą oraz wysiękowym zapaleniem stawów
- z problemami skórnymi, z ropiejącymi ranami
- kobiety w trakcie miesiączki oraz ciężarne
Przed zastosowaniem: zalecana konsultacja z lekarzem.
ja ne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz