Konbawa,
Dawno nie pisałam, to dziś tak na szybko.
To dziś przedstawiam mit z legend Jakutów.
Był sobie pewien chłopiec, sierota. Gdy szedł z wiadrami po wodę na niebie pojawił się Księżyc.
Chłopiec stanął i zapłakał:
To dziś przedstawiam mit z legend Jakutów.
Był sobie pewien chłopiec, sierota. Gdy szedł z wiadrami po wodę na niebie pojawił się Księżyc.
Chłopiec stanął i zapłakał:
"Udręczenie moje! Mój trud nie ma końca!".
W pewnym momencie spojrzał na Księżyc i powiedział:
"Abym zamiast tego stał się duchem Słońca i Księżyca!".
Wtem Księżyc wraz ze Słońcem zeszli z nieba i zaczęli wyrywać sobie nawzajem dziecko. Przestraszony chłopiec skrył się wraz z wiadrami w wiklinie. Księżyc wyrwał wiklinę i wraz z chłopcem zabrał do nieba. Od tej pory chłopiec mieszka na Księżycu, opierając się jedną nogą o wiklinę. Nadal też ugina się pod ciężarem nosidła.
ja ne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz