Kiedyś król Parikszit ścigając antylopę zawędrował do pustelni i zapytał pewnego ascetę o drogę. Nie otrzymawszy odpowiedzi, w gniewie rzucił mu na szyję zdechłego węża. Tamten przeklął go, wołając, że za siedem dni umrze od ukąszenia króla nagów.
Przerażony król skrył się w dobrze strzeżonym pałacu wzniesionym na palach pośrodku jeziora. Wężowy władca przechytrzył go jednak, dostał się do pałacu jako robak w jabłku i ukąsił go. Syn Parikszita pomścił śmierć ojca, odprawiając wielką ofiarę z węży.
ja ne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz