Wyspa Rossa to mała, odległa wyspa znana ze swojego wyjątkowego uroku starego świata. Jest nietknięte, niezakłócone i niezawodnie autentyczne, w którym wciąż pozostaje esencja minionych dni.
Wyspę nazwano na cześć brytyjskiego inspektora morskiego Daniela Rossa (przemianowana na Netaji Subhas Chandra Bose Island)
W czasach swojej świetności wyspa Ross była siedzibą brytyjskich urzędników państwowych oraz ośrodkiem karnym utworzonym po powstaniu sipajów w 1857 roku.
Opuszczoną wyspę nazywano niegdyś „Paryżem Wschodu”. Miał wszystkie nowoczesne udogodnienia – od bazarów i piekarni po kościół, korty tenisowe, sale balowe i drukarnię, ale wszystkie zostały później opuszczone po trzęsieniu ziemi w 1941 roku. Nie tylko siły brytyjskie, ale także japońskie pozostawiły swój ślad po inwazji na wyspę podczas II wojny światowej.
Wyspę zajmowali Brytyjczycy i Japończycy do 1979 roku, kiedy to została przekazana Indyjskiej marynarce wojennej, która utworzyła tam niewielką bazę.
Ruiny starych budynków zbudowanych przez indyjskich więźniów są wiecznym przypomnieniem terroryzującej przeszłości wyspy. W tym samym czasie, są odbiciem kolorowej epoki, która dawno minęła, ale nie została zapomniana.
Wyspa Rossa jest zdecydowanie warta poznania. Roślinność pochłonęła szczątki tego, co kiedyś nazywane było „Paryżem Wschodu”. W dzisiejszych czasach wyspę niemalże codziennie odwiedzają grupy turystów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz