Oiran wraz ze swoimi uczennicami (Kamuro)
1. Nabór
Prostytutki
zatrudnione w lokalach Yoshiwary rzadko przebywały tam z własnej woli.
Aby ochronić czcigodnych mieszkańców miasta przed niepożądanym
sąsiedztwem "nieprzyzwoitych" kobiet, wszystkie prostytutki
zarejestrowane w "urzędzie" licencjonowania prostytutek" przesiedlono do
dystryktów domów publicznych kontrolowanych przez państwo. Umieszczano
tam również prostytutki pracujące nielegalnie, zatrzymane podczas
obławy. Do domu publicznego mogły trafić dziewczyny np za karę, oddane
tam przez mężów, kobiety niewierne, córki sprzedane przez ojców, którzy
dzięki temu mogli podreperować budżet domowy, a także dziewczęta i
kobiety porwane przez przestępców, jak również niezarejestrowane
legalnie prostytutki, na swoje nieszczęście zatrzymane podczas obław
policyjnych, przeprowadzanych w różnych częściach miasta.
Handel żywym towarem był wprawdzie surowo zabroniony, ale zegen
zręcznie omijali ów zakaz, posługując się fikcyjną umową adopcyjną,
dzięki której sprowadzali do Yoshiwary dzieci i osoby niepełnoletnie.
Umowę adopcyjną przekształcano następnie w "umowę o pracę"; na jej
podstawie rodzina dziewczyny otrzymywała kolejną kwotę w formie
"pożyczki", którą dorosła już kurtyzana musiała odpracować. Umowę
zawierano zazwyczaj na okres 10 lat: traciła ona swą moc prawną
najpóźniej z chwilą ukończenia przez kobietę 27 roku życia, gdyż według
obowiązujących przepisów każda kobieta po osiągnięciu tego wieku musiała
pożegnać się z profesją prostytutki.
Wykonywany przez zegen
niecny proceder, jakim był handel żywym towarem, został zakazany przez
władze w w 1792 roku. Zaprotestowali jednak wtedy właściciele ageya,
lękając o swój nabytek, którego brak mógłby sparaliżować ich
działalność. Doprowadziło to do poprawki zakazu: odtąd warunkiem
rekrutacji do pracy w ageya były osoby zatrudnione w tejże dzielnicy.
Dla zegen ten warunek nie był trudny do spełnienia: wystarczyło po
prostu przeprowadzić się do Yoshiwary.
Rzadko się jednak
zdarzało, aby w chwili osiągnięcia wieku "emerytalnego" kurtyzany jej
"pożyczka" okazywała się w pełni spłacona. Końcowe rozliczenie oznaczało
zazwyczaj bardzo duże zadłużeni, gdyż obejmowało m.in. stroje i
wyposażenie lub tęż jeśli była to kurtyzana wyższej kategorii - wydatków
za jej służące itp. . Młoda kobieta nadal więc pozostawała związana z
patronem, gdyż kontrakt uległ automatycznemu przedłużeniu. kiedy w końcu
odzyskała swoją wolność, mogła próbować znaleźć sobie męża, lecz nie
często to się zdążało - bały się przyjęcia zewnętrznego świata jakie
mogłyby je spotkać.
Wyjście na zewnątrz wymagało posiadania
specjalnej przepustki, a tę dziewczyny otrzymywały tylko w wyjątkowych
przypadkach. Próby ucieczki nie miały szans powodzenia i kończyły się
zazwyczaj okrutnymi karami. Po schwytaniu delikwentkę czekało oficjalne
oskarżenie, uznanie winną wobec prawa, a następnie przekazanie w ręce
patrona. (nie chciałabym być tą dziewczyną) Ten zaś bił ją bambusowym
kijem do nieprzytomności albo wiąże jej ręce i nogi i wiesza tak na
belce itp . Za mniejsze przewinienia groziło pozbawienie pokarmu przez
jakiś czas lub inne kary.
2. Szkolenie i hierarchia
Kurtyzany wyższej kategorii, dzieliły się na 6 klas. Dwie najwyższe z nich yobedashi i hirusan - zwane inaczej oiran - czyli najpiękniejsza ze wszystkich kwiatów. Do ok. 1750 roku nazwano je tayu, następnie kakoi, koshi-joro i hashi-joro. Do najniższej zaliczano pospolite prostytutki.
Przygotowanie
dziewczynki do zawodu kurtyzany rozpoczynało się zazwyczaj od nauki
służenia. Młodziutką adeptkę przekazywano kurtyzanie jako jej służącą i
uczennicę zarazem. Jeśli wykazywała jakieś uzdolnienie, podejmowała
naukę, poznając poezję, taniec, muzykę, chanoyu, ikebanę, kaligrafię, dobre maniery i
sztukę miłości. Jako kamuro musiała zrzec się swego prawdziwego
imienia.
Etapy w skrócie:
Jako krótki przegląd mamy dla historycznej Tayu:
Kamuro > Shinzo > Tayuu
Potem były odchylenia możliwe dla mniej pięknych, ale bardzo utalentowanych dziewczyn:
Kamuro > Furisode Shinzo > Taiko Shinzo > Kurtyzana dowolnej rangi
Dla popularnych dziewczyn bez talentów w sztuce mamy taką ścieżkę:
Kamuro > Furisode Shinzo > Tomesode Shinzo > Kurtyzana dowolnej rangi
Dla niepopularnych dziewczyn bez urody i talentów artystycznych:
Kamuro > Furisode Shinzo > Bando Shinzo > Yarite / Kurtyzana niższej rangi
Teraz jest to bardzo przybliżony przegląd, w rzeczywistości wszystko szło gładko, a wiele dziewcząt zostało wcześnie odsianych i dorastało wiedząc, co życie dla nich przyniesie. Okiya nie zamierzała inwestować w szkolenie Kamuro, jeśli nie wykazywała talentów itp.
3. Kamuro
Patron obmyślał dla niej jakąś zwykłą, pogodną nazwę np chidori. Kamuro
sypiała zazwyczaj przed sypialnią swej pani, która nigdy nie domykała
drzwi. tak aby dziewczyna mogła wejrzeć w tajniki sztuki miłości swej
mentorki oraz w różne rodzaje życzeń klientów.
Nauka kamuro kończyła się przeważnie w wieku 12-13 lat. Umowę najmu zastępowała umowa kupna, w myśl której dziewczyna zobowiązywała się pracować jako yujo w ageya należącym do jej patrona do czasu ukończenia 27 lat - a jak już wiemy, to rzadko kiedy się sprawdzało. W tym momencie kamuro stawała się shinzo: nosiła już inna fryzurę, po raz pierwszy mogła sobie poczernić zęby, co uważano za wyraz zmysłowej erotyki. Była też wtajemniczona w sztukę szminkowania się i upinania wysoko włosów, a także wprawiała się w etykiecie, okazywanej przede wszystkim przy powitaniu i podczas wizyty klienta. Ponadto otrzymywała nowe kimona, które miały udokumentować jej status "dorosłej" kurtyzany.
Start zawodowy musiano uczcić uroczystą imprezą, która trwała tydzień. W tym celu dekorowano cały dom, rozdawano klientom prezenty. Aby zapewnić sobie reklamę, shinzo przez cały tydzień pokazywała się u boku swej mentorki, odziana każdorazowo w inne kimono. Koszty tej nietaniej ceremonii inauguracyjnej dość często pokrywał jeden z klientów, szczególnie zainteresowany młodą shinzo lub jej panią. Po tej prezentacji świeżo upieczona kurtyzana otrzymywała dla siebie miejsce w "klatce" domu publicznego i mogła odtąd prezentować się klientom razem ze swoimi towarzyszkami. Dziewczyny siedziały przeważnie obok siebie by jak najlepiej zaprezentować się klientom.
Początkowo młoda shinzo miała jedynie doskonalić swoja sztukę, pozostając na razie pomocnica swojej mistrzyni lub innej kurtyzany. W zależności od urody, umiejętności i biegłości mogła jednak awansować - w miarę zdobywania doświadczenia przechodziła do wyższej kategorii kurtyzan i od tej pory sama mogła kształcić następną kamuro.
Nauka kamuro kończyła się przeważnie w wieku 12-13 lat. Umowę najmu zastępowała umowa kupna, w myśl której dziewczyna zobowiązywała się pracować jako yujo w ageya należącym do jej patrona do czasu ukończenia 27 lat - a jak już wiemy, to rzadko kiedy się sprawdzało. W tym momencie kamuro stawała się shinzo: nosiła już inna fryzurę, po raz pierwszy mogła sobie poczernić zęby, co uważano za wyraz zmysłowej erotyki. Była też wtajemniczona w sztukę szminkowania się i upinania wysoko włosów, a także wprawiała się w etykiecie, okazywanej przede wszystkim przy powitaniu i podczas wizyty klienta. Ponadto otrzymywała nowe kimona, które miały udokumentować jej status "dorosłej" kurtyzany.
Start zawodowy musiano uczcić uroczystą imprezą, która trwała tydzień. W tym celu dekorowano cały dom, rozdawano klientom prezenty. Aby zapewnić sobie reklamę, shinzo przez cały tydzień pokazywała się u boku swej mentorki, odziana każdorazowo w inne kimono. Koszty tej nietaniej ceremonii inauguracyjnej dość często pokrywał jeden z klientów, szczególnie zainteresowany młodą shinzo lub jej panią. Po tej prezentacji świeżo upieczona kurtyzana otrzymywała dla siebie miejsce w "klatce" domu publicznego i mogła odtąd prezentować się klientom razem ze swoimi towarzyszkami. Dziewczyny siedziały przeważnie obok siebie by jak najlepiej zaprezentować się klientom.
Początkowo młoda shinzo miała jedynie doskonalić swoja sztukę, pozostając na razie pomocnica swojej mistrzyni lub innej kurtyzany. W zależności od urody, umiejętności i biegłości mogła jednak awansować - w miarę zdobywania doświadczenia przechodziła do wyższej kategorii kurtyzan i od tej pory sama mogła kształcić następną kamuro.
ja ne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz