Poniżej kilka przekładów tanka (poezja średniowieczna), oraz haiku (pochodzące z XVII w.).
TANKA
----------
Czy to me włosy, czarne jak perły jagód, zmieniły barwę,
Czy to mój obraz w lustrze biel przyprószyła śniegu?
(Ki-no Tsurayuki, epoka Heian)
Skoro pierwszy mróz ominął ją swym tchnieniem, nawet w swych myślach
Nie ważyłbym się zerwać tej białej chryzantemy.
(Oshokochi-no Mitsune)
Z myślą o tobie wstrzymałem swoje kroki, oczarowany
Niewysłowionym pięknem okrytej kwieciem wiśni.
(Minamoto-no Sanekina)
Czy nie wygląda, jak znaki bladym tuszem w liście pisane
Ten klucz powracających gęsi na mglistym niebie?
(Tsumori Kunimoto, epoka Kamakura)
Choć pałac w Shiga nad spokojnym jeziorem dawno już w gruzach,
Krzew wiśni na podwórzu jak zawsze stoi w kwiatach.
(ze zbioru Senzai Wakashu)
W bezmiernej ciszy zalegającej świtem - szczyt Matsunoo;
Słucham, wzrok w górę wznosząc, głosu ptaka bupposo.
(Fujiwara-no Mitsutoshi)
HAIKU
---------
Wychodź nawet w deszcz, tylko czapkę na łeb bierz, nocny księżycu.
(Sokan)
Góra tejemnic. Głos ptaka czy drzew gęstwa - równie tu dziwne.
(Ueda Akinari)
O! Młody księżyc! Tym starsze twoje dzieje, góro Otoko!
(Enomoto kinkaku)
O, patrz! Stary staw! Żaby do niego skaczą! Dźwięczny plusk wody!
(Matsuo Basho)
Posłyszałem głos... Czy to zawołał księżyc? Ach, to kukułka!
(Matsuo Basho)
Morze mnie dzieli, bezkresne jak rzeka gwiazd, od wyspy Sado.
(Matsuo Basho)
----------
Czy to me włosy, czarne jak perły jagód, zmieniły barwę,
Czy to mój obraz w lustrze biel przyprószyła śniegu?
(Ki-no Tsurayuki, epoka Heian)
Skoro pierwszy mróz ominął ją swym tchnieniem, nawet w swych myślach
Nie ważyłbym się zerwać tej białej chryzantemy.
(Oshokochi-no Mitsune)
Z myślą o tobie wstrzymałem swoje kroki, oczarowany
Niewysłowionym pięknem okrytej kwieciem wiśni.
(Minamoto-no Sanekina)
Czy nie wygląda, jak znaki bladym tuszem w liście pisane
Ten klucz powracających gęsi na mglistym niebie?
(Tsumori Kunimoto, epoka Kamakura)
Choć pałac w Shiga nad spokojnym jeziorem dawno już w gruzach,
Krzew wiśni na podwórzu jak zawsze stoi w kwiatach.
(ze zbioru Senzai Wakashu)
W bezmiernej ciszy zalegającej świtem - szczyt Matsunoo;
Słucham, wzrok w górę wznosząc, głosu ptaka bupposo.
(Fujiwara-no Mitsutoshi)
HAIKU
---------
Wychodź nawet w deszcz, tylko czapkę na łeb bierz, nocny księżycu.
(Sokan)
Góra tejemnic. Głos ptaka czy drzew gęstwa - równie tu dziwne.
(Ueda Akinari)
O! Młody księżyc! Tym starsze twoje dzieje, góro Otoko!
(Enomoto kinkaku)
O, patrz! Stary staw! Żaby do niego skaczą! Dźwięczny plusk wody!
(Matsuo Basho)
Posłyszałem głos... Czy to zawołał księżyc? Ach, to kukułka!
(Matsuo Basho)
Morze mnie dzieli, bezkresne jak rzeka gwiazd, od wyspy Sado.
(Matsuo Basho)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz