Tashirojima to kocia wyspa, na której nie sposób doliczyć się dokładnej liczby kotów. Niektórzy twierdzą, że może tam być 400-600 bezpańskich czworonogów. Dla porównania żyje tam ledwie 100 osób. Niektórzy z mieszkańców są właścicielami nawet kilkunastu kotowatych drapieżników. Nic jednak dziwnego, skoro większość z nich ma ponad 60 lat i zajmuje się tylko rybołówstwem.
Młodzi ludzie opuścili wyspę, zwłaszcza po Tsunami z 2011 roku. Dlatego Tashirojimę określa się jako „wioskę ostateczną” (限界 集 落 genkai-shūraku) na skraju wymarcia. Jednak kotom to nie grozi. Mieszkańcy dbają o ich byt, a coraz częściej przybywający turyści fundują im najrozmaitsze przysmaki.
Historia tej wyspy jest związana z produkcją jedwabiu. Dawniej mieszkańcy hodowali jedwabnika morowego (motyla), z którego kokonów można wytworzyć jedwab. Na motylach żerowały jednak myszy i szczury. W związku z tym posiadanie kota było niezbędne i ludzie masowo zwozili je na wyspę. Nie dbano wówczas o sterylizację, aż w końcu sytuacja wymknęła się spod kontroli i stado kotów opanowało Tashirojimę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz