Dawno, dawno temu w górach mieszkali dwaj drwale. Jeden z nich chociaż stary, był bardzo pracowity, natomiast drugi - leniwy.
Stary drwal pracował codziennie, lecz mimo to wciąż był ubogi. Uważał jednak, że jeśli będzie pracował sumiennie każdego dnia, na pewno będzie szczęśliwy. Pewnego razu, gdy ścinał drzewa nad jeziorem, ostrze siekiery zsunęło się z trzonka i wpadło do wody.
- Co ja teraz zrobię! Przecież nie mogę pracować bez siekiery - pomyślał drwal. Był bardzo zmartwiony i długo siedział na brzegu.
Nagle przyszła mu do głowy pewna myśl:
- Poproszę bóstwo jeziora: Panie, mam prośbę do Ciebie, czy nie mógłbyś mi przynieść mojej siekiery?! Bardzo Cię proszę.
Po kilku minutach powierzchnia wody wzburzyła się i pojawił się Władca Jeziora.
- Przyniosłem twoją siekierę, tak jak prosiłeś.
- Dziękuję Ci bardzo Panie - rzekł drwal uradowany.
Władca jeziora położył siekierę na ziemi. I wtedy okazało się, że jest ona ze szczerego złota. Drwal przestraszył się i powiedział:
- Panie, moja siekiera nie była wcale taka wspaniała, nie była ze złota. Weź ją z powrotem.
Władca zabrał ją i zniknął. A po chwili pojawił się z inną i zapytał drwala:
- Czy to jest twoja siekiera?
- Tak, ta jest właśnie moja. Dziękuję Ci bardzo Panie.
Po chwili Władca Jeziora pojawił się ponownie trzymając w ręku złotą siekierę.
- Drwalu nie jesteś chciwy. Oto nagroda dla ciebie - powiedział Władca.
Gdy leniwy drwal dowiedział się o tym, kazał żonie przygotować sutą kolację i dzban sake. Sam zaś chwycił siekierę i pobiegł nad jezioro. Chciał wyciągnąć ostrze, więc uderzył nią kilka razy o kamień.
I gdy tylko mu się to udało, wrzucił je do wody.
- Panie przynieś mi moją siekierę!
Woda jeziora wzburzyła się i wyłonił się jego Władca.
- Chodzi ci o tę, nieprawdaż? - rzekł pokazując złotą siekierę.
- Tak, tak, to jest moja siekiera - zawołał chciwy drwal, zacierając ręce z radości.
Uśmiechnięta dotąd twarz Władcy zachmurzyła się.
- Nie kłam, to nie jest twoja siekiera! - zawołał rozgniewany. Nie zasługujesz na nagrodę! Precz!
Po tych słowach Władca Jeziora zniknął i nikt go więcej nie widział. A leniwy drwal ani nie dostał złotej siekiery ani nie odzyskał starej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz