30 wrz 2025

Yusanbako


Yusanbako to kolorowe pudełka na lunch, niegdyś powszechnie używane przez dzieci w całej prefekturze Tokushima w Shikoku. Pierwotnie wykonane z lakierowanego drewna, wyszły z użycia po II wojnie światowej i w latach 60. XX wieku stały się jedynie miłym wspomnieniem dla starszych pokoleń. Jednak dzięki zaangażowaniu w ciągu ostatnich 15 lat nastąpił „odrodzenie yusanbako” i ponowne docenienie pudełek. Zwiedzający mogą teraz kupić i ozdobić własne yusanbako jako wyjątkową pamiątkę.

Tradycyjny projekt składa się z trzech tacek, umieszczonych jedna na drugiej, osadzonych w ramie i utrzymywanych na miejscu przez przesuwaną, pionową pokrywę. Pojemnik przenosi się za pomocą uchwytu na górze. Uważa się, że małe pudełka rozwinęły się z większych, w których mieścił się lunch dla całej rodziny. W przeszłości wielu mieszkańców prefektury żyło w społecznościach rolniczych i świętowało coroczne nadejście wiosny, wybierając się z rodziną i przyjaciółmi na piknik w górach lub na pola.

Uważa się, że mniejsze wersje pojawiły się pod koniec okresu Edo (1603–1868), a lokalni rzemieślnicy zaczęli tworzyć kolorowe wzory specjalnie dla dzieci. Yusanbako prawdopodobnie osiągnęły szczyt popularności w okresie Meiji (1868–1912), kiedy to podekscytowane grupy dzieci wyruszały na wiosenne wycieczki z przyjaciółmi. Zazwyczaj dolna taca zawierała talerz ryżu, środkowa często zawierała gotowane warzywa, a górna – słodycze, które cieszyły się popularnością wśród dzieci.


To antropolog kulturowy Masahiro Miyake stał na czele odrodzenia yusanbako. Pochodzący z regionu Kansai, Miyake nigdy o nich nie słyszał, kiedy na początku XXI wieku zaczął przeprowadzać wywiady w ramach swoich badań nad rozwojem miast dla Uniwersytetu Tokushima.

„Dyskusja na temat rozwoju miast często schodzi na dość negatywne tony, więc szukałem tematu, o którym ludzie chętnie rozmawialiby. Próbowałem pytać: »Czy w Tokushimie jest coś wyjątkowego lub interesującego?« i niewiele otrzymywałem. Ale kiedy niektórzy starsi ludzie wspominali o yusanbako, uśmiechali się i otwierali” – wspomina Miyake.

Dodaje, że jego rozmówcy zakładali, iż wszystkie dzieci w Japonii używają yusanbako, więc do tej pory nie brali pod uwagę, że kultura ta jest wyjątkowa dla Tokushimy.

Miyake kontynuował badania nad yusanbako, a jego felieton o nich w lokalnej gazecie w 2006 roku spotkał się z ogromnym odzewem czytelników z nostalgią. Następnie zwrócił się o pomoc do dwojga mieszkańców Tokushimy, aby pomóc im przywrócić codzienne życie.


Praca zespołowa Tokushimy
Jedną z nich była właścicielka firmy Takako Ichikawa, która z sentymentem wspominała yusanbako z dzieciństwa. Sklep Ichikawy specjalizuje się w wyrobach lakierowanych i chociaż znalazła już firmę w Fukui, która dostarczałaby jej autentyczne lakierowane yusanbako, zgodziła się na współpracę z Miyake.

Ich współpraca zaprowadziła ich do lokalnego producenta mebli Tatsuhito Ebuchi, którego poprosili o stworzenie prostszej i tańszej wersji yusanbako. Zainteresowanie wzrosło i dziś ludzie odwiedzają warsztat Ebuchi, aby ozdobić swoje wyjątkowe pudełko na lunch, w tym uczniowie, rodziny i turyści. Dostępne są również wersje pomalowane przez profesjonalistów, a yusanbako zyskują popularność jako prezenty dla nowożeńców i niemowląt, a także jako ozdobne pojemniki do przechowywania słodyczy.

Yoko Shimauchi jest prezeską Towarzystwa Ochrony Kultury Yusaanbako, założonego w 2018 roku. Z zawodu koordynatorka stołów, dorastała słuchając, jak jej matka z czułością opowiada o yusanbako. Towarzystwo organizuje wydarzenia, aby promować używanie i docenianie małych pudełek na lunch, często wykorzystując yusanbako z warsztatu Ebuchi.

„Nasze trzy cele to zachowanie, przekazywanie i tworzenie więzi z kulturą yusanbako” – mówi.


Towarzystwo nawiązało współpracę z trupą Tradycyjnego Japońskiego Teatru Lalek Tokubeiza podczas specjalnego wiosennego wydarzenia, które odbyło się 3 kwietnia tego roku. Odbyło się ono w Teatrze Lalek i Muzeum Awa Jurobe Yashiki i obejmowało również wystawy historycznych i współczesnych pudełek, a także piknikowe lunche – oczywiście serwowane w yusanbako. Wyjątkowy teatr lalek Tokushimy – Awa Ningyo Joruri – to połączenie opowiadania historii, muzyki i lalkarstwa.

Przedstawienie lalkowe poprowadził Amerykanin Martin Holman, emerytowany profesor literatury japońskiej i dyrektor trupy Tokubeiza. Holman prowadził badania i występował w teatrach lalkowych po obu stronach Atlantyku, zanim przeniósł się do Tokushimy w 2019 roku i założył własną trupę. Inspiracją do stworzenia i wystawienia oryginalnego spektaklu z udziałem yusankbako była dla niego pomoc przy anglojęzycznej wersji dziecięcej książki obrazkowej o tym instrumencie, Yusanbako (po japońsku Yusanbako Motte), napisanej przez Junyo Yamazaki.

Większość zespołów Awa Ningyo Joruri trzyma się kilku tradycyjnych sztuk, ale Tokubeiza jest bardzo otwarta na innowacje. Holman i jego współpracownicy wymyślili historię skupioną wokół Oyumi i Otsuru, pary matki i córki z jednego z najpopularniejszych przedstawień teatru lalek, i dodali kilka akcentów, w tym taniec lwa.


„Ze względu na dużą liczbę postaci, zaprosiliśmy jeden z innych tradycyjnych zespołów w Tokushimie, Naruto-za, działający w Naruto-shi, do współpracy przy tworzeniu spektaklu” – mówi Holman. „Synergia dwóch tradycji Tokushimy – lalek i yusanbako – wzbudziła ogromny entuzjazm wśród publiczności i nas, lalkarzy”.

Miyake, obecnie pracujący na Uniwersytecie Kobiet Mukogawa w prefekturze Hyogo, cieszy się, że kultura yusanbako rozwija się w interesujący, nowy sposób, jednocześnie wyrażając życzenie, aby ich tradycyjna istota nigdy się nie zmieniła. „Kiedy ludzie rozmawiali ze mną o yusanbako, nie chodziło im tylko o pudełka z lunchem; chodziło o wspomnienia o rodzinie, przyjaciołach, rodzinnym mieście i szczęśliwych chwilach spędzonych razem” – mówi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz