
Dlaczego klan Watanabe nie musi brać udziału w corocznym rytuale rzucania fasolą podczas Setsubun?!
Setsubun jest mocno wiosenny. Gdy zima ustępuje miejsca sezonowi życia, ludzie na całym świecie chcą pozbyć się starych zmartwień i nieszczęść i rozpocząć resztę roku z czystą, szczęśliwą kartą .
W Japonii zwyczajowo wyrzuca się z domu suszone ziarna soi, krzycząc: „Demony, wynoście się”. Ludzie wychodzą na zewnątrz i wrzucają ziarna, krzycząc: „Powodzenia, wchodźcie”. Istnieją tu i ówdzie różnice regionalne, ale o to właśnie chodzi. Rodziny o nazwisku Watanabe mogą jednak nie chcieć uczestniczyć w corocznym rytuale.
Według legendy Watanabe no Tsuna był pierwszą osobą w Japonii, która używała tego nazwiska. A ponieważ podobno zabił wiele demonów w swoim życiu, mityczne przedstawienia nieszczęścia podobno drżą na sam dźwięk Watanabe i trzymają się z daleka od każdego, kto nosi to nazwisko.
W rezultacie nie ma potrzeby, aby współcześni Watanabe rzucali fasolą podczas Setsubun. To byłoby po prostu przesadą. Według najnowszych danych w Japonii jest nieco ponad milion osób o imieniu Watanabe lub jego odmianie zapisanej tymi samymi znakami (co czyni je szóstym najpopularniejszym imieniem w kraju). Oto, co zrobił Watanabe no Tsuna, aby zapewnić sobie dożywotnie zwolnienia z demonów.

Watanabe no Tsuna był samurajem i towarzyszem ludowego bohatera Minamoto no Yorimitsu, z którym dzielił wiele przygód i pierwotnie również nazwisko rodzinne. Później zmienił je na Watanabe po lokalizacji swojej twierdzy. Nie było to zbyt daleko od Rashomon, słynnej bramy, gdzie Tsuna pokonał straszliwą demonicę Ibaraki-doji, odcinając jej ramię. Później odzyskała je, przebierając się za krewną Tsuny. Z drugiej strony, różni ludzie pamiętają to inaczej.
Legenda Ibaraki-doji jest rzekomo źródłem Watanabe-fobii oni, i to z dobrego powodu. Pokonanie gigantycznej demonicy nastąpiło w środku nocy, gdy potwór miał przewagę własnego boiska.
Jak przedstawiono w opowiadaniu Rashomon Ryunosuke Akutagawy (które później użyczyło tytułu, ale nie fabuły filmowi Akiry Kurosawy o tym samym tytule), przez długi czas brama była postrzegana jako opuszczone miejsce zła, gdzie często porzucano ofiary morderstw i niechciane dzieci. Ibaraki-doji miała wszystko, co jej sprzyjało, jednak Tsuna pokonał ją w pojedynkę, zarówno środkami, jak i wynikiem.

Mówi się również, że Tsuna pokonał Tsuchigumo, przerażającego człowieka, który stał się pająkiem-potworem i popularnym tematem sztuk kagura, które mogły zainspirować mangę i anime Demon Slayer. Jego największym wrogiem, dosłownie i w przenośni, był Shuten-doji, 50-stopowy boss Ibaraki-doji i jedno z najbardziej złowrogich paranormalnych stworzeń w japońskiej mitologii, znane ze swoich ogromnych magicznych mocy.
Pomyśl o nim jako o mitologicznej podstawie Demon Slayer Demon King Muzan Kibutsuji. Shuten-doji został ostatecznie pokonany przez połączone wysiłki grupy zabijającej demony: Czterech Strażników Królów, legendarnych wojowników i sług Yorimitsu, z których Tsuna był jednym.
Dodatkowo Tsuna użył magicznego miecza należącego do rodziny Minamoto, który został mu pożyczony na jego nadprzyrodzone eskapady rzezi. Miał wiele nazw. Po incydencie w Ibaraki-doji, był znany jako „Onikiri” lub „Onikirimaru” (Demon-Slasher), ale jego oryginalna nazwa brzmiała „Higekiri” (Beard-Cutter), po tym jak rzekomo został użyty w pierwszym, legendarnym teście cięcia mieczem na człowieku.
W pewnym momencie był znany również jako Shishi no Ko (Lwiątko) z powodu ryczącego dźwięku, jaki wydawał. Możesz spróbować usłyszeć go osobiście w świątyni Kitano Tenmangu w Kioto, gdzie miecz ten do dziś jest przechowywany.
Watanabe no Tsuna był prawdziwą postacią, która żyła i umarła w okresie Heian, ale dzięki swemu związkowi z Yorimitsu, a być może także dzięki swojej magnetycznej osobowości, sprawił, że ludzie zaczęli marzyć o jego walce ze złem, jakby był jakimś proto-superbohaterem.
Legendy otaczające go mogły być próbami uwiecznienia jego odwagi, odporności i sprawności fizycznej w najbardziej pamiętny możliwy sposób, bez względu na fakty. Zdecydowanie zadziałało to dla fanów tradycyjnego japońskiego teatru, gdzie Watanabe no Tsuna i jego wyczyny w zabijaniu demonów są dobrze znane.
Jest również powodem, dla którego niektórzy ludzie nie muszą rzucać fasolkami w lutym, co daje mu rodzaj nieśmiertelności. Większość ludzi nie dostaje żadnej, więc bierzesz to, co możesz dostać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz