
To kosmopolityczne miejsce w Nagasaki, istniejące od XIX wieku, zachwyca urokiem i naturalnym pięknem.
Dom pierwszego japońskiego parku narodowego, najstarszego publicznego pola golfowego i pierwszego geoparku UNESCO, zaskakujące jest, że kurort onsen Unzen zdołał przez tak długi czas pozostać niezauważony przez turystów. Ale ten klejnot nie zawsze był tak ukryty. W latach 70. XIX wieku, wkrótce po tym, jak Japonia otworzyła swoje podwoje dla świata, Unzen stał się popularnym kurortem letnim dla zamożnych Europejczyków i Amerykanów z Szanghaju. Po dopłynięciu łodzią do Nagasaki, podróżni odbywali półdniową wędrówkę (obecnie godzinę jazdy samochodem) do Unzen Onsen. Przez dwa miesiące każdego lata Unzen był miejscem tańców, pływania, jazdy konnej oraz turniejów tenisowych i golfowych. Zdjęcia z epoki przedstawiają ludzi z całego świata. Scena starej sali tanecznej ozdobionej flagami Europy, obu Ameryk i Azji. Japończycy w garniturach i Europejczycy w kimonach. W czasach, gdy większość Japonii zmagała się z odnalezieniem się w świecie zewnętrznym, Unzen był już miejscem międzynarodowym.
Unzen uspokoiło się od czasów, gdy było tętniącym życiem kurortem, i prawdopodobnie zmieniło się na lepsze. W 1934 roku obszar wokół Unzen Onsen stał się pierwszym japońskim parkiem narodowym, a później pierwszym japońskim Geoparkiem Światowym UNESCO. Łatwo zrozumieć dlaczego. Jest domem dla niezliczonych gatunków ptaków i roślin, zachwycających formacji górskich, które zdają się opadać prosto do morza, a zbocza wzgórz pokryte są jaskraworóżowym kolorem azalii Unzen wiosną i głęboką czerwienią jesiennych liści – to raj dla miłośników natury. Ze średnimi temperaturami latem zbliżonymi do tych w Sapporo na Hokkaido, jest to idealne miejsce na ucieczkę od upału i wilgoci.
Dzięki surowym wytycznym parku narodowego, Unzen Onsen uniknęło zabudowań ery bańki spekulacyjnej, które szpeciły krajobraz wielu kurortów onsen. Nie ma tu wysokich budynków, betonowych bloków hoteli ani krzykliwych reklam. Skośne, brązowe dachy niemal wszystkich budynków nadają im charakter spokojnego europejskiego kurortu górskiego, a architektura na parterze to urokliwa mieszanka zachodnich zabudowań w stylu lodge i tradycyjnych japońskich domów. Główna ulica jest usiana małymi sklepikami i restauracjami, a dla chętnych – ryokana przerobionego na piekarnię z prywatnym onsenem do wynajęcia na godziny.
Po mieście rozsiane są jigoku – piekła, które karmią i ogrzewają onseny. Te nieziemskie, szare, skalne pokłady, z których wydobywa się siarkowy gaz, stanowią ostry kontrast dla idyllicznego krajobrazu miasta i zalesionych gór. Podążanie krętą ścieżką przez okolicę to godzinny, relaksujący spacer, podczas którego można zobaczyć ten wyjątkowy krajobraz z bliska, podziwiać widoki na miasto, a nawet zatrzymać się na lokalny cydr Unzen i tamago onsen – jajko ugotowane na twardo w siarkowych wodach jigoku.
Z centrum miasta nie brakuje szlaków w okoliczne góry. 20-minutowa wspólna taksówka i krótka przejażdżka kolejką linową zabiorą Cię na górę Myoken. Obserwatorium na szczycie tego 1333-metrowego szczytu oferuje wspaniałe widoki na góry opadające ku morzu w jednym kierunku i Unzen Onsen, niczym odległy model w skali, w drugim. Niedaleko znajduje się kopuła lawowa góry Heisei Shinzan, która wybuchła w 1990 roku. Rozcięcie wycięte w zboczu góry przez lawę jest nadal widoczne. Dla piechurów, obserwatorów ptaków i innych miłośników przyrody jest tu wystarczająco dużo szlaków i atrakcji, aby eksplorować je przez wiele dni.






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz